Elwidu

Elwidu

piątek, 9 lutego 2018

Się porobiło!

Zła jestem! No jestem naprawdę zła! Już miałam napisanego tego posta, jeszcze tylko wstawić jedno zdjęcie i nagle.... bach, wszystko poszybowało w odmęty netu!!! No mam prawo być zła, prawda? W podobnych momentach żałuję, że nie mam takich mocy sprawczych jak mój Ulubiony Artur - przed nim komputer nie ma tajemnic, więc na pewno i z tym by sobie poradził (ratuje mnie z wielu opresji). 
A wracając do tego, że się porobiło: jestem na urlopie, ale coś tam robię:
 ...szyję poduszki...





...robię sweter ogoniasty na życzenie Antosi...





 ...robię ocieplacze na głowę, żeby Dziecek nie marzł, gdy najdzie ochota lub potrzeba wystąpienia w koku lub w końskim ogonie...




...robię ocieplacze na łydki, choć raczej służą ozdobie niż są konieczne do ocieplenia...


... i przerabiam różaniec. No nie mogłam znieść tych plastikowych, kolorowych koralików przy tak pięknym krzyżyku, nie pasowały mi w żaden sposób. Miałam rację?



 A pozostały czas spędzamy z Młodzieżą na rozrywkach...

Na koniec jeszcze motywujący ;) cytat:
 Pozdrawiam zaczytana i zarobiona ;) - Elwidu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz