Ferie były/są/będą, a więc znowu książka dla dzieci. No dobra, głównie dla dzieci, ale z przyjemnością sama przeczytałam o odkryciu ziaren kakaowca, "o sile wyobraźni i pracowitości trzech pokoleń rodziny Wedlów". A gdy czytałam opis smaku rozgryzanych ziaren, poczułam nieprzepartą chęć zjedzenia czekolady. I z przyjemnością zaspokoiłam ją ;)
Anna Czerwińska - Rydel "Moc czekolady"Zapraszam Was do poznania tej historii - Elwidu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz