Elwidu

Elwidu

sobota, 30 grudnia 2017

... i po Świętach...

Wiem, nie złożyłam Wam życzeń świątecznych, ale mam nadzieję, że wiecie, że życzę Wam samych dobrych zdarzeń ;) Ponieważ jest już po Świętach, mogę pokazać prezenty, które zrobiłam własnoręcznie - poduchy dla dziewczynek. Reszta prezentów nie została obfocona...







 A to już kot w dobrej formie...
 
Byłyśmy z Tosią na zakupach. Zauważyła takiego manekina...
 
Pozdrawiam Was serdecznie - Elwidu

środa, 6 grudnia 2017

Filmowo 8

Dziś chcę Was zachęcić do obejrzenia filmu sprzed 13 lat. Ja trafiłam na niego dopiero teraz, być może Wam jest już znany od dawna. 
Lata 30-te XX wieku. Do włoskiej miejscowości przybywa Stella. I dopiero się zaczyna... Dla mnie zaskakująca fabuła, ciekawa jestem Waszego zdania. Fantastyczne aktorstwo Helen Hunt i Scarlett Johansson - obie panie bardzo lubię, więc mogę nie być obiektywna ;) "Porządna kobieta"

Pozdrawiam - Elwidu 

czwartek, 30 listopada 2017

Popełniłam...

Popełniłam, przyznaję się. Na prośbę koleżanki Anety popełniłam dwa króliki. Miał być jeden, ale wyszły dwa. Pewnie rozpoznajecie - tak, to królik tildowy. Od dawna podobają mi się i kilka już udało mi się uszyć wcześniej, a teraz takie powstały:
 





  
A do "kompletu" (wiem, nijak nie tworzą kompletu;) powstał kwiatek z dżinsu.

 I tak sobie właśnie tworzę, a to wiosenny kwiatek, a to autorską kolekcję ubrań ;)

Pozdrawiam Was szyciowo - Elwidu

środa, 29 listopada 2017

Aby dodać smaku...

Lubię kawę. Taką sypaną i zalewaną wrzątkiem, albo z ekspresu, albo z kawiarki. Ale czarną, mieloną. Kilka lat temu przestałam słodzić kawę. I od tego czasu to już nie jest ta sama kawa. Ostatnio, w ramach eksperymentu, postanowiłam posłodzić ją. Ot tak minimalnie, dosłownie cukru na końcu łyżeczki. No i niestety, to nie jest to. Przypomniała sobie jednak, że kilka lat temu miałam kupioną przyprawę do kawy. Pamiętam, że smakowała mi tak doprawiona kawa, więc postanowiłam sobie zrobić przyprawę, bo musiałam ją mieć już, natychmiast! I tak powstał domowy podkreślacz smaku kawy. A jak go zrobiłam? 

Dwa opakowania cukru waniliowego wsypałam do słoiczka. Do tego dodałam cynamonu, kardamonu, imbiru i chili. Wymieszałam i gotowe. Proste? Proste! 

Zimą dodaję więcej imbiru i chili, aby się mocniej rozgrzać ;)


A potem kawa, lody i film... -wiem, rozgrzewająca kawa i lody... no cóż, podobno o gustach się nie dyskutuje...

Miłego wieczoru Wam życzę - Elwidu

środa, 22 listopada 2017

Emerycka Szajka

W pewnym domu opieki pięcioro emerytów dochodzi do wniosku, że godniejsze warunki życia będą mieć w więzieniu. Tylko jak się tam znaleźć? Co zrobić i, może nawet ważniejsze pytanie - jak to zrobić, żeby ludzie potraktowali ich poważnie? Bardzo polecam Wam książkę Cathariny Ingelman-Sundberg "Seniorzy w natarciu". 


Wiecie, że życie zaczyna się około osiemdziesiątki?

W atmosferę tej książki wpisuje mi się również film, który ostatnio obejrzałam - "W starym dobrym stylu" - uśmiałam się po pachy... Chcę mieć takich Przyjaciół i taki dystans do siebie...


Pozdrawiam - Elwidu

czwartek, 16 listopada 2017

Takie rzeczy...

Bardzo dawno nic nie pokazywałam, no to teraz Wam pokażę!!! ;) Powolutku, ale jednak coś działam. Oto owoce mojej pracy:


 Na potrzeby moich piór w pracy powstała puszka z koronką.
 Serducha zawieszki ze skrzydełkami - jeszcze nie odkryłam ich przeznaczenia...


 Sweterek dla Lenki - nie doczekał się guzików,  zainteresowana zawłaszczyła go wcześniej... Kolory na zdjęciach, zwłaszcza kwiatków, nijak mają się do rzeczywistości...




 Sweterek malutki, dla Aleksandra. Czeka na guziki...
A na koniec w roli głównej koty: wełniany Burosław...

 ... i zwisająca Kota... ona śpi...

Pozdrawiam Was, też zwisająca - Elwidu

środa, 15 listopada 2017

Filmowo 7

Lubicie wzruszyć się podczas oglądania? Ja tak. Film, który chcę Wam dziś polecić, bardzo wzruszył nie tylko mnie, ale też Tosię. Wierzycie w cuda? - obejrzyjcie ten film. A jeśli w cuda nie wierzycie - tym bardziej go obejrzyjcie. 

Ile może wytrzymać człowiek i nie załamać się, nie stracić wiary? Wiary w Boga, w drugiego człowieka, w siebie i swoją siłę... 

Film oparty na faktach, dla osób którym jest ciężko i dla tych, którzy lubią rodzinne filmy. Zapraszam Was na seans z "Cudami z nieba"

Pozdrawiam Was cudownie - Elwidu

wtorek, 10 października 2017

Filmowo 6

Dziś film o tym, co jest w stanie nas zmienić. O tym, że to co dla nas dobre, niekoniecznie jest tym, czego chcemy doświadczyć. A jednak zdarza nam się. Często po fakcie jesteśmy zadowoleni, że udało nam się tego doświadczyć i przetrwać. Czasem wydaje się, że próba jest zbyt trudna jak na nasze siły, że z danej sytuacji nie ma wyjścia. Jednak po przemyśleniu okazuje się, że wyjście jest. Niekiedy więcej niż jedno.

Zapraszam do obejrzenia filmu "Bezcenny dar" 

Pozdrawiam filmowo - Elwidu

środa, 4 października 2017

Wyzwanie tegoroczne 4

Tak, to już czwarta część wyzwania, czyli czwarty kwartał roku 2017 zaczął się! Nie wiem, czy wam też tak szybko minął tegoroczny czas. 
Skoro zaczął się nowy kwartał,  czas na nową, ostatnią część wyzwania. Oto ona:
  1.  Zadbaj o swoje stopy: moczenie w ciepłej kąpieli, peeling, maseczka/krem.
  2. Użyj po kąpieli olejku do ciała - wybierz zapach, który bardzo lubisz.
  3. Poćwicz na świeżym powietrzu - joga, bieg, marsz, a może skakanie na skakance? 
  4. Wybierz się na lodowisko i poćwicz jazdę na łyżwach.
  5. Poświęć trochę czasu swoim włosom: może przyda im się maseczka, a może potrzebują podcięcia albo odświeżenia koloru?
  6. Podejmij jakieś wyzwanie sportowe.
  7. Wyeliminuj ze swojego jadłospisu słodycze i cukier na minimum 2 tygodnie. Widzisz lub czujesz jakąś różnicę? 
  8. Jedz kilka małych posiłków dziennie (4-5), najlepiej o regularnych porach. Pierwszy posiłek zaleca się zjeść nie później niż 30 min. po obudzeniu, a ostatni - przynajmniej na 2 godziny przed snem.
  9. Spaceruj - sama, z dzieckiem, psem, kotem. Spróbuj zaplanować i zrealizować przynajmniej jeden spacer w tygodniu.
  10. Skup się na swoich oczach. Zwykle o nich zapominamy, a one też się męczą. Zrób im maseczkę najprostszą z prostych - namocz w mocnym naparze z czarnej herbaty płatki kosmetyczne i ciepłe połóż na powiekach. Poleż tak kilka (-naście) minut myśląc o czymś przyjemnym.
  11. Zrób listę filmów do obejrzenia i oglądaj.
  12. Wybierz jedno słowo i naucz się go w 5 językach. 
  13. Zapytaj osoby które lubisz o ich ulubione książki, przeczytaj je, a potem porozmawiajcie o nich (co było najlepsze, co było najsłabsze, czy podobają Wam się te same postaci, dlaczego...)
  14. Zagraj z kimś w "Statki".
  15. Ten jeden raz zrezygnuj z czegoś, co lubisz najbardziej. 
  16. Zrób sobie dzbanek herbaty. Dodaj do niej imbir, cytrynę, miód. Popijaj przez wieczór, czytając dobrą książkę. 
  17. Odwiedź swoją starą szkołę: podstawówkę, gimnazjum czy ponadgimnazjalną. Jeśli nie uda Ci się wejść do środka - obejrzyj ją z zewnątrz. Zauważ zmiany, które tam zaszły.
  18. Poobserwuj księżyc w pełni. Zobacz jak niesamowicie w jego blasku wyglądają zwykłe miejsca.
  19. Naucz się rozwiązywać sudoku. A jeśli umiesz - spróbuj rozwiązać bardzo trudne.
  20. Zacznij pisać pamiętnik. Staraj się skupić w swoich zapiskach na tym co dobre, a jeśli wydarzyło się coś złego - pomyśl jaka korzyść dla Ciebie płynie z tej sytuacji.
  21. Zrób listę wymarzonych aranżacji Twojego domu. A może dołączysz zdjęcia z gazet lub rysunki?
  22. Umów się z kimś na walkę na śnieżki.
  23. Przymierz w sklepie 4 rzeczy, w których nigdy nie wyszłabyś na ulicę. I jak wyglądasz?
  24. Powiedz komplement obcej osobie.
  25. Bądź uprzejma dla kogoś, kto dla Ciebie nie jest uprzejmy. Zobacz co się stanie.
  26. Rozejrzyj się dookoła - czy jest ktoś, kogo chciałabyś poznać bliżej? Ktoś, kto wydaje Ci się interesujący? Ktoś, kto nie rzuca się w oczy, stoi z boku?
  27. Zorganizuj sobie wieczór przy kominku/przy świecach, ulubionej muzyce i lampce wina. 
  28. Powiedz szczerze coś miłego komuś, kogo mniej lubisz.
  29. Zabierz gdzieś swoich Rodziców. Choćby na lody, do kina czy na spacer.
  30. Jeśli masz jeszcze Babcię lub Dziadka, odwiedź ich bez okazji i popytaj o ich życie, historie z dzieciństwa.
Tyle zadań i trzy miesiące na realizację.  Biorę się za robotę ;)

Pozdrawiam z energią do działania - Elwidu

PS: nasze Koty w jesiennej odsłonie:

 Kota z Tosi  nietoperzem...

 ...i uśmiechnięty Burosław.

piątek, 29 września 2017

Cepeliny

Lubicie dania z ziemniaków? Ja uwielbiam! Placki ziemniaczane, kopytka, kluski śląskie, babka ziemniaczana, kiszka ziemniaczana, kugel, cepeliny... Mam wrażenie, że mogłabym jeść to codziennie... 

Cepeliny nauczyła mnie robić koleżanka i od tego czasu goszczą na naszym stole. Ich ogromną wadą jest to, że potrafię zjeść ich baaardzo dużo. Jeśli do tego mam jeszcze tłuszczyk z cebulką i skwarkami, to mogłabym jeść do tak zwanego "wypęku". Pyszne są również z kwaśną śmietaną.

No to do roboty.
Przygotowujemy ziemniaki - nie podaję konkretnej ilości, wszystko zależy od apetytu ;)
1/4 ziemniaków gotujemy i przeciskamy przez praskę, a 3/4 ziemniaków trzemy na masę taką jak na placki ziemniaczane i bardzo dokładnie odciskamy z nich sok. Jeśli soku zostanie w cieście dużo, cepeliny rozlecą się w gotowaniu. Sok z ziemniaków odstawiamy, a gdy się wyklaruje, zlewamy wodę z góry, a pozostałą na dnie skrobię dodajemy do masy ziemniaczanej. Do startych ziemniaków można dodać jeszcze 1 łyżkę mąki ziemniaczanej. 
Łączymy obie masy - ziemniaki starte i gotowane, dodajemy sól i jajko, dokładnie mieszamy. Ciasto gotowe.

Teraz farsz:
do mięsa mielonego (niewielka ilość) dodać sól i pieprz, dokładnie wymieszać. Można dodać podsmażoną cebulkę. Farsz też już gotowy.

Wstawiamy wodę na gotowanie cepelinów. Ponieważ gotuje się je wszystkie na raz, wody musi być odpowiednio dużo. 

Na rękę nakładamy ciasto, w środek dajemy troszkę farszu, sklejamy tak,  aby ciasto było dookoła farszu i dłońmi nadajemy im kształt podobny do wrzeciona, wielkości dłoni.

Na gotującą się osoloną wodę wkładamy pojedynczo cepeliny, delikatnie mieszając, żeby się nie posklejały. Gotujemy 20-30 minut, wyjmujemy i jemy gorące. Smacznego!

Pozdrawiam, znowu gotowa na cepeliny - Elwidu

piątek, 22 września 2017

Jesień, proszę państwa...

Jak Wam się podoba polska złota jesień w deszczowym wydaniu? Ja lubię te coraz dłuższe wieczory, rozświetlone lampy w salonie i świeczki pozapalane gdzie się tylko da, ale mimo wszystko wolałabym słońce i złote liście...
 Udało mi się uchwycić kilka słonecznych chwil i panoszące się w ogrodzie grzyby - to na rozgrzanie serca w pochmurne dni:









Szczerze mówiąc, gdyby nie grzyby w ogrodzie, pewnie nie byłoby zdjęć grzybów, ponieważ przez kleszcze i boreliozę boję się wchodzić do lasu. Jestem przewrażliwiona?
 
I jeszcze zdjęcia akrobacji Tosi - to jeszcze z wakacji, gdy było słoneczko, ciepełko, urlop... Ech...
 

 
Natomiast taki okaz marchewki dostałam od moich Rodziców z ich działki ;)
 
A jak Wy odbieracie jesień? Lubicie, czy raczej nie? Dlaczego?
 
Pozdrawiam jesiennie - Elwidu
 

sobota, 16 września 2017

Filmowo 5

Dzisiaj film drogi. Dosłownie. Po licznych zawirowaniach  w życiu Cheryl postanawia wyruszyć w drogę. I to nie byle jaką: planuje przejść szlak wiodący wzdłuż Ameryki Północnej, liczący wiele mil. Jednak tak naprawdę, ta droga jest impulsem do rozpoczęcia innej, o wiele trudniejszej, drogi - drogi w głąb siebie. 


Jednak zanim obejrzałam film, przeczytałam książkę "Dzika droga. Jak odnalazłam siebie" Cheryl Strayed.

 I taką właśnie kolejność polecam i Wam. Książka z oczywistych względów ma więcej szczegółów, więcej wątków. Część wydarzeń, osób, dla mnie kluczowych w książce, w filmie jest pominięta. 

Przeczytajcie, obejrzyjcie i dajcie znać, czy to tylko moje wrażenie, czy też tak odebraliście różnice między książką a filmem.

Pozdrawiam ze swojej wewnętrznej drogi - Elwidu

piątek, 8 września 2017

Planujemy? Planujemy!

Zawsze jest coś do zrobienia. Znacie to? A gdyby spróbować to wszystko spisać? Zrobić listę tego, co trzeba zrobić, wyrzucić to z pamięci? Kiedyś już pokazywałam Wam moje listy rzeczy do zrobienia. Zanim jednak ta lista na konkretny dzień zapełni się, najpierw zadania trafiają na listę tygodniową.

Nowy rok szkolny wymusił znowu na mnie systematyczne planowanie jadłospisu - i bardzo się z tego cieszę, bo rano nie mam głowy do zastanawiania się, co też dziś zrobić na śniadanie, co spakować na II śniadanie i co przygotować na obiad. A tak ustalamy z Tosią menu i najwyżej wprowadzamy drobne zmiany.

Dlaczego ten przydługi wstęp? Bo dziś chcę spróbować wrzucić link do dysku z moimi dokumentami. Co tam znajdziecie?
  • listę rzeczy do zrobienia w dwóch wersjach: 2 listy na stronie i 4 listy na stronie
  • planowanie tygodnia, z podziałem na dni i z ogólną listą na działania bez konkretnej daty, za to do zrobienia w tym tygodniu
  • arkusze do planowania dnia z podziałem na obszary: do zrobienia, relacje/dzieci, zadzwonić/napisać/spotkać się, sprzątanie, praca, blog, kupić, fitness, dla siebie, notatki. Arkusze w formacie a4 i a5
  • menu - z podziałem na śniadanie, II śniadanie, obiad i kolację.
Aby wydrukować to w formacie przeze mnie stworzonym (a4) konieczne jest pobranie pliku - inne opcje przerosły moje umiejętności. Może ktoś wie jak to zrobić? Artur?


Nie wiem czy mi się udało - dajcie znać, czy działa. 


Miłego dnia - Elwidu