Wiecie że już niedługo Święta? Nie wiem jak to się dzieje, ale zwykle Boże Narodzenie mnie zaskakuje. Niby wiem kiedy jest, ale zjawia się tak jakoś nagle... W zeszłym roku z pomocą przyszło mi przeziębienie (i zwolnienie) na początku grudnia i przygotowałam się do Świąt tak jak chciałam. Ale cóż, trudno liczyć znowu na przeziębienie, więc postanowiłam w tym roku przechytrzyć Święta i wcześniej się do nich przygotować! Wiem, że pewnych rzeczy nie da się zrobić miesiąc wcześniej, ale część z nich - owszem.
Jeśli poszukacie, znajdziecie w necie mnóstwo planerów świątecznych. Bawiły mnie te plany, ale jakiś czas temu odkryłam magię planowania i w tym roku postanowiłam dokładniej przyjrzeć się takiemu planerowi. I co? I bardzo mi się spodobało! Jedna z propozycji znalezionych zakłada początek przygotowań do Bożego Narodzenia już we wrześniu! Uznałam, że nie będę przesadzać, ale dwa tygodnie temu doszłam do wniosku, że już czas zacząć przygotowania, wyciągnęłam swoje materiały dotyczące Bożego Narodzenia i zaczęłam działać. Co zrobiłam do tej pory?
Jeśli poszukacie, znajdziecie w necie mnóstwo planerów świątecznych. Bawiły mnie te plany, ale jakiś czas temu odkryłam magię planowania i w tym roku postanowiłam dokładniej przyjrzeć się takiemu planerowi. I co? I bardzo mi się spodobało! Jedna z propozycji znalezionych zakłada początek przygotowań do Bożego Narodzenia już we wrześniu! Uznałam, że nie będę przesadzać, ale dwa tygodnie temu doszłam do wniosku, że już czas zacząć przygotowania, wyciągnęłam swoje materiały dotyczące Bożego Narodzenia i zaczęłam działać. Co zrobiłam do tej pory?
- zrobiłam listę osób do obdarowania oraz wypisałam pomysły na prezenty dla nich, a także ich oczekiwania (chodzi tu głównie o moje Dzieci). Ponieważ tak naprawdę przez cały rok kupuję prezenty gdy znajdę coś, co mi pasuje do kogoś bliskiego, więc stworzyłam też listę prezentów które już mam. Co roku zapisuję sobie co i komu daję, co pozwala mi nie dawać trzeci rok z rzędu książki tej samej osobie
- zrobiłam listę prezentów do wykonania własnoręcznie oraz zaplanowałam kiedy mam je zrobić - bardzo przydał mi się mój nieoceniony kalendarz
- zaczęłam dodawać ważne daty do mojego kalendarza świątecznego - np. obiad dla Rodziców, pieczenie pierniczków, robienie prezentów itp
- przygotowałam listę osób, do których wyślę kartki świąteczne i uzupełniłam ich adresy
- zaczęłam robić kartki świąteczne
- kupiłam znaczki pocztowe
- zastanowiłam się, co chciałabym upiec na Święta oraz jakie potrawy chcę przygotować - przeglądam książki kucharskie, bo chcę zrobić jakąś nową potrawę
- w tym roku Wigilię spędzamy u Rodziców, ale w zeszłym roku, gdy była u nas, sprawdzałam ilość sztućców, szklanek, talerzy itp.
- kupiłam papier do pakowania, torebki na prezenty, wstążki. Jestem w trakcie szukania karnecików do prezentów. Zastanawiam się, czy drukować, czy (jak co roku) robić własnoręcznie
- kupiłam w internecie książki - to było dobre posunięcie, ponieważ okazało się, że termin wysyłki wynosił 30 dni!!! Na szczęście to był jeszcze październik, więc wyrobiłam się - teraz może wysyłka jest szybsza
- umyłam okna. Dla osób, które myją je raz na miesiąc to pewnie za wcześnie, ale dla tych, którzy myją okna trzy razy do roku (a do nich ja się zaliczam ;) wystarczy
-
· Napisać i wysłać kartki d znajomych poza granicami Polski· Zjadać co się da z zamrażarki, przygotowując ją do przechowywania tych potraw, które można zrobić wcześniej i zamrozić· Uporządkować szafki w kuchni i kredens· Zaplanować zrobienie dekoracji świątecznych, kupić potrzebne materiały (może coś Was zainspiruje? klik)· Zaplanować potrawy i ciasta, zrobić listę zakupów. Co można – kupić wcześniej (np. kukurydzę w puszce, proszek do pieczenie, czy co tam będzie potrzebne, a nie mamy tego akurat w domu)· Zaplanować wizytę u fryzjera, umówić się (siebie, dzieci)· Uaktualnić inwentaryzację zamrażarki i spiżarni (u mnie kredensu)· Zaplanować sprzątanie, np. pierwszy tydzień grudnia – kuchnia, drugi – pokoje, trzeci – łazienki. To jest też dobry czas na przypomnienie sobie z czym zwykle nie mogłaś zdążyć albo o czym zapominałaś w poprzednich latach i zapisujemy na listę rzeczy do zrobienia przed Świętami· Przygotować i zamrozić kilka obiadów na gorące przedświąteczne dni (rozłożyć to na kolejne dwa tygodnie)· Zrobić część prezentów, które mają być robione ręcznie· Kupić brakujące prezenty· Zrobić ostatnie zakupy przez Internet, żeby mieć pewność, że nie zostaniemy bez prezentu dla jakiejś osoby.Pozdrawiam Was przedświątecznie - Elwidu
PS: przepraszam za wygląd tego posta, ale czcionka wygrała ze mną :(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz