.... gdy wszyscy mamy czas i ochotę, spotykamy się na sofie i rozwiązujemy zagadki.
Kilka lat temu, na bodajże urodziny, Kuba dostał książkę pt: "Rodzinna Księga Zagadek". Książka przeleżała sporo czasu kurząc się, aż gdzieś tak półtora roku temu Tosia zaproponowała, żeby zobaczyć o co w niej chodzi. Zobaczyliśmy i od tej pory, wieczorami, gdy mamy czas i ochotę, spotykamy się na sofie i sprawdzamy swoją wiedzę (a często również naszą niewiedzę;)
Kilka lat temu, na bodajże urodziny, Kuba dostał książkę pt: "Rodzinna Księga Zagadek". Książka przeleżała sporo czasu kurząc się, aż gdzieś tak półtora roku temu Tosia zaproponowała, żeby zobaczyć o co w niej chodzi. Zobaczyliśmy i od tej pory, wieczorami, gdy mamy czas i ochotę, spotykamy się na sofie i sprawdzamy swoją wiedzę (a często również naszą niewiedzę;)
I tak sobie wieczorami grywamy... Uwielbiam takie momenty...
Dajcie znać...
Pozdrawiam, mierząca się ze swoją niewiedzą - Elwidu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz