Elwidu

Elwidu

czwartek, 16 stycznia 2020

PUNO



W ostatnią niedzielę, 13 stycznia, miałam okazję uczestniczyć w  I Międzynarodowym Dniu Edukacji Polonijnej zorganizowanym prze Polski Uniwersytet Na Obczyźnie (PUNO) w Londynie. Ciekawe warsztaty, fantastyczni ludzie, niesamowite przeżycie. I choć warsztaty były kierowane głównie do nauczycieli polonijnych, to część zdobytej wiedzy i umiejętności na pewno uda mi się wykorzystać również w mojej pracy. 
Ale  przede wszystkim ten wyjazd zmienił moje patrzenie na dzieci polonijne. Zawsze patrzyłam na nie przez pryzmat synów moich znajomych. Okazało się jednak, że mało jest dzieci, których rodzice tak bardzo dbają o to, aby ich dzieci mówiły w języku polskim i aby mówiły poprawnie. Niesamowicie wygląda grupa (duża) dzieci wychodzących z polskiej sobotniej szkoły, które mówią do siebie... po angielsku! Tak naprawdę dopiero podczas jednego z wykładów w niedzielę zdałam sobie sprawę, że dla dzieci polonijnych język polski może być: pierwszym językiem (jasne), drugim językiem (oczywiste), ale też językiem dziedziczonym lub językiem obcym! Dopiero uświadomienie sobie tego, że dla niektórych dzieci polonijnych nauka języka polskiego jest tak naprawdę nauką języka obcego oraz wysłuchanie wykładu dr Mateusza Gaze "W gąszczu czasów, trybów, stron i aspektu, czyli jak nie pogubić się w polskiej fleksji werbalnej" dało mi obraz tego, z czym tak naprawdę mierzą się te dzieciaki. I stwierdziłam, że język polski jest trudny ;) 
Tym bardziej teraz podziwiam dzieci uczące się polskiego i podziwiam rodziców za motywowanie ich do nauki. Nie dziwi mnie też, że w pewnym momencie dzieci buntują się. Język trudny, szkoła polska w soboty, od poniedziałku do piątku szkoła angielska. Można się zniechęcić. Zastanawiam się też, czy bardzo trudne jest wychowanie w polskości (szeroko rozumianej - od rozmawiania po polsku po naukę języka i przekazywanie zwyczajów i tradycji typowo polskich) oraz co zrobić, aby nie skupić się tylko na swojej kulturze, lecz kształtować kompetencje międzykulturowe. 

Jeśli macie ochotę dowiedzieć  się czegoś o PUNO zapraszam tutaj.

Jakie jest Wasze zdanie o edukacji polonijnej dzieci za granicą? Macie swoje doświadczenia, przemyślenia? Bardzo jestem ciekawa.

Pozdrawiam edukacyjnie - Elwidu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz