Elwidu

Elwidu

niedziela, 3 lutego 2019

A to ciekawe 3


Kto nigdy nie krzyknął na swoje dziecko? Nie widzę... Sądzę, że nawet najspokojniejszym z nas, rodziców, czasem puszczają nerwy i para idzie uszami.
Co jednak dzieje się, gdy zaczynamy krzyczeć? I to nie tylko na dzieci, ale także na naszych starszych interlokutorów? Jeśli jesteście tego ciekawi - zapraszam do przeczytania artykułu "Krzyki negatywnie wpływają na mózg dziecka"
Wiem, łatwo jest napisać - uspokój się, zanim zaczniesz działać! Ale wiem, że da się. Choć wymaga to sporo wysiłku i czasem umiejętności liczenia nie tylko do 10, ale nawet do stu! W końcu w kontakcie z dzieckiem to my, dorośli, powinniśmy być tymi, którzy bardziej kontrolują swoje działania. 


Krzyki - smutna dziewczynka

 Pozdrawiam Was, mówiąc bardzo spokojnie :) - Elwidu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz