Elwidu

Elwidu

poniedziałek, 21 maja 2018

Zapraszamy...

Nie tak dawno temu były Tosi urodziny. Chciała zaprosić koleżanki. Niestety, żadne z dostępnych w sklepach zaproszeń, nie spełniły tosinych, jakże wygórowanych oczekiwań. Zapadła więc decyzja, że robimy zaproszenia same. Na dodatek każde ma być inne. I powstały takie oto dzieła:





Niestety, nie wszystkie zaproszenia udało mi się uwiecznić, gdzieś mi umknęły. 
Ponadto z okazji ślubów, w których mieliśmy okazję uczestniczyć, powstały kartki ślubne:



Chciałabym pokazać Wam jeszcze naszą Kotę, która wyszła z domu i nie wróciła. Podejrzewamy, że, niestety, zginęła pod kołami samochodu - tak skończyły dotychczas wszystkie nasze koty, oprócz Burosława, który chyba nauczył się z nimi walczyć. Kotka z safari:

Pozdrawiam Was cieplutko - Elwidu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz