Szukając ostatnio pomysłu na leżący w lodówce kawałek schabu, który miała się stać naszym niedzielnym obiadem, znalazłam taki przepis:
- kilka plastrów schabu
- 3-4 łyżeczki musztardy np. chrzanowej
- 1 łyżka miodu
- sól i pieprz
- 1 duża cebula
- jajko do panierowania
- bułka tarta do panierowania
- 1 czubata łyżka majonezu
- 1 czubata łyżka ketchupu pikantnego
- ser żółty
Plastry schabu rozbiłam, posoliłam, popieprzyłam i włożyłam w marynatę (miód wymieszany z musztardą). Zostawiłam na noc w lodówce, ale w oryginale jest na 30 min.;) Po leżakowaniu w zimnie smażymy jak normalne schabowe: obtoczone w jajku i bułce tartej.
Na drugiej patelni zeszkliłam cebulę pokrojoną w piórka na oleju, posoliłam i popieprzyłam. Po zdjęciu patelni z cebulą z gazu, wymieszałam ją z majonezem i ketchupem.
W naczyniu żaroodpornym lub na blaszce położyć usmażone kotlety, na nie farsz z cebuli i na to po plasterku sera lub ser starty na tarce.
Zapiec w 200*C do czasu rozpuszczenia się sera. Smacznego!
Pomysł wzięty z tego bloga. Obiad pyszny! Na pewno jeszcze nieraz wrócę do niego.
A Wy macie jakiś ciekawy przepis na schab?
Pozdrawiam kuchennie - Elwidu
A Wy macie jakiś ciekawy przepis na schab?
Pozdrawiam kuchennie - Elwidu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz