O matko! Zaczęliśmy z Kubą oglądać serial "Black mirror". I... no właśnie: o matko! Miał być lekki, łatwy i przyjemny serial, a okazało się, że jest... niesamowity, ciężki, trudny, dający do myślenia (przynajmniej mi). Jeśli tak ma wyglądać przyszłość, to ja się wypisuję!
Obejrzeliśmy trzy odcinki, jak się okazało z 4 sezonu :) Raczej nie ma to większego znaczenia, bo każdy odcinek jest o czymś innym. Ale na pewno chcę zobaczyć resztę.
Pozdrawiam nadal w szoku - Elwidu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz