Bardzo dawno nic nie pokazywałam, no to teraz Wam pokażę!!! ;) Powolutku, ale jednak coś działam. Oto owoce mojej pracy:
Na potrzeby moich piór w pracy powstała puszka z koronką.
Serducha zawieszki ze skrzydełkami - jeszcze nie odkryłam ich przeznaczenia...
Sweterek dla Lenki - nie doczekał się guzików, zainteresowana zawłaszczyła go wcześniej... Kolory na zdjęciach, zwłaszcza kwiatków, nijak mają się do rzeczywistości...
Sweterek malutki, dla Aleksandra. Czeka na guziki...
A na koniec w roli głównej koty: wełniany Burosław...
... i zwisająca Kota... ona śpi...
Pozdrawiam Was, też zwisająca - Elwidu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz