Mam już dość zsuwających się z wieszaków ubrań! I mam dość wieszaków z pralni chemicznej, które zawalają szafę. Postanowiłam zarówno z jednym, jak i z drugim problemem coś zrobić. Połączyłam je (znaczy - problemy) i tak wygląda efekt:
Wiem, można kupić piękne, miękkie wieszaki (sama mam ich kilka), ale satysfakcja z samodzielnego wykonania - bezcenna!
Kolejne wieszaki czekają na ozdobienie:
Kolejne wieszaki czekają na ozdobienie:
Zostało mi jeszcze kilka do obrobienia. Przy okazji pozbywam się resztek włóczki białej i fioletowej. To się nazywa recykling ;)
Jakie macie inne pomysły na druciane wieszaki?
Pozdrawiam Was zawieszona - Elwidu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz