Wzięło mnie ostatnio na pracę z drewnem. Od dość dawna planowałam (pamiętacie: proces decyzyjny to u mnie dłuuugi proces) ze starej półki zrobić półkę nową. A konkretnie z luźnych desek ze starej półki zrobić nową półkę. I pewnego dnia złapała mnie wena.... Jak złapała, tak już nie chciała puścić i tym sposobem mam nową półkę! Wygląda ona tak:
Tutaj dokładnie widać, że deski są z odzysku :)
W oryginale była szersza, mniej stabilna i bez ograniczników z tyłu. Teraz jest piękna, nowa i śmierdząca farbą. I jeszcze nie ma swojego miejsca. Czeka, aż zdecyduję, gdzie będzie stała, ale pamiętacie: proces decyzyjny....itd. Planuję jeszcze coś na nią stransferować (chyba nie ma takiego wyrazu, bo mi go podkreśla), no ale to znowu proces ;)
Idąc za ciosem (w sensie tej weny), postanowiłam uletnić wystrój ganku i teraz jest tak:
No cóż, mam nadzieję, że podoba Wam się moja półka i ganek :)
Pozdrawiam w środku wakacji - Elwidu
W oryginale była szersza, mniej stabilna i bez ograniczników z tyłu. Teraz jest piękna, nowa i śmierdząca farbą. I jeszcze nie ma swojego miejsca. Czeka, aż zdecyduję, gdzie będzie stała, ale pamiętacie: proces decyzyjny....itd. Planuję jeszcze coś na nią stransferować (chyba nie ma takiego wyrazu, bo mi go podkreśla), no ale to znowu proces ;)
Idąc za ciosem (w sensie tej weny), postanowiłam uletnić wystrój ganku i teraz jest tak:
No cóż, mam nadzieję, że podoba Wam się moja półka i ganek :)
Pozdrawiam w środku wakacji - Elwidu
Półka i dekoracja nastraja wakacyjnie
OdpowiedzUsuńCieszę się, taki był zamiar ;)Pozdrawiam
Usuń